poniedziałek, 9 lutego 2009

Cykl filmowy 'Wielka literatura' 

Kto by się dołączył? Powiedzmy od połowy marca 2 poniedziałki w miesiącu.

Rodzi się nowy pomysł na kolejny cykl filmowy  - wielka literatura w
niezapomnianych ekranizacjach, na szybko z Romkiem wpadliśmy na kilka:
Solaris - Lem,Tarkowskiego, Karamazov - Dostojweski, Zelenka (to nas
natchnęło, obraz zmusza do myślenia, Łukasz też był za), Blaszany
Bębenek Grass,Volker Schlöndorff , Danton -  Wajdy, Imię Rózy Eco,
Jean-Jacques Annaud.

Jak zwykle dla spójności kilka ograniczeń:
1. filmy muszą być w miarę współczesne.
2. Literatura naprawdę wysokiej klasy.
3. Literatura ta strona atlantyku, lepiej jak ekranizacja też.

Zasady cyklu:
1. Osoba prezentująca bezwzględnie musi przeczytać książkę, ruszymy z
cyklem za miesiąc, wiec jest czas na uzupełnienie braków w oczytaniu ::)
2. Wybierzmy powiedzmy 8 filmów.

Kto da więcej?

Monika
Autor: o
Etykiety:

4 komentarze:

  1. Anonimowy10 lutego 2009 09:25

    Zastanawiam sie czy dwa razy w miesiącu to nie za często, dajmy na to że za 2 tyg. mamy obejrzeć braci karamazow, temat mnie zainteresował i mam ochote przeczytać książke ale perspektywa tego że mam ją przeczytać w ciągu dwóch tygodni skutecznie mnie zniechęci.

    Mam propozycje żeby ogladać filmy z cyklu 'Wielka literatura' raz w miesiącu. W miesiąc mam szanse nadrobić braki w 'oczytaniu'.

    Mam taka propozycje, a może będziemy prowadzić równocześnie 4 cykle, co tydzień film z innego cyklu.


    Marek

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy11 lutego 2009 13:36

    Marek ma rację, że cykl raz w miesiącu jest ok. z uwagi na ewentualne doczytywanie:

    To co lista propozycji:
    1. Bracia Karamazow
    2. Blaszany Bębenek
    3. Solaris
    4. Imię Róży
    5. Danton ( tylko kto to napisał)
    ...

    Jakieś propozycje.

    Ja chętnie wezmę na siebie każdą z pozycji, najbardziej leży mi Imię Róży, Danton, Solaris

    Romek

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy12 lutego 2009 16:48

    Jestem prawdę powiedziawszy załamany, nie wolno przeglądać internetu, nie wolno. Poszperałem chwile w googolu i przypomniało mi się tyle niesamowitych ekranizacji i teraz czuję się jakbym zjadł pudełko ptasiego mleczka ::)

    1. Panny z wilka -- mistrzowski Wajda, niesamowity Iwaszkiewicz (Piotrek nie ciesz się).
    2. Henryk V
    3. Doktor Żywago
    4. Tron we krwi (niesamowity Makbet w Japonii)

    Na razie Monika, ja , Marek ?
    Ktoś się przyłączy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy26 lutego 2009 15:20

    Chciałbym do listy dodać jeszcze "śmierć w wenecji" Mann Visconti.

    Proponuję do wakacji 3 rundy:
    20 kwiecień, 18 maj, 15 czerwiec,

    Zgłaszam się na 20 kwiecień (zaczynając od Polaka), "Solaris" Lem Tarkowski albo "Panny z wilka" Iwaszkiewicz Wajda ... można głosować ::)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)